Pomysł na rybkę obiadową. Ryby powinniśmy jeść co najmniej raz w tygodniu ze względu za zawarte w nich kwasy tłuszczowe omega-3. U mnie dodatkiem do przepisu jako źródło węglowodanów jest pure z ziemniaków i marchewki. Tak, można jeść ziemniaki. Tak, gotowaną marchew też. Ziemniaki mają mało kalorii (chyba, że dodasz do nich masło lub inne źródło tłuszczu), mają też wysoki indeks sytości, czyli możemy się nimi szybko najeść. A co z marchewką? Według najnowszych doniesień gotowana marchew wcale nie ma wysokiego indeksu glikemicznego. Poza tym każdy produkt można wpleść do diety, jeśli posiłek jest dobrze zbilansowany.
Składniki:
- 500 g morszczuka
- 1 opakowanie mozzarelli
- 1 cebula
- 1 opakowanie szpinaku rozdrobnionego
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól, czosnek, pomidory suszone, gałka muszkatołowa
Rybę i szpinak rozmrozić. Rybę pokroić w kostkę, doprawić solą i ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
Oliwę rozgrzać na patelni, dodać pokrojoną w kostkę cebulę i podsmażyć. Następnie dodać szpinak, jogurt i przyprawy. Wymieszać i dusić. Potrawę z patelni wyłożyć na rybę, na wierzchu ułożyć plastry sera i piec przez 20 minut w 180 st.
Z podanych proporcji wychodzą 2-3 porcje.
Komentarze
Prześlij komentarz